Discussion:
Blat bukowy z Ikea po kilku latach - renowacja
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
666
2008-02-08 22:08:03 UTC
Permalink
śMam 8-letnie blaty bukowe z Ikea, niedgyc zaciągnałem je na goraco pokostem rozcieńczonym nieco terpentyna.
Sprawdziło sie, ale w międzyczasie nie odswiezałem blatów, a teraz po latach chciałbym przeprowadzić drobną renowację,
przede wszystkim dla zaimpregnowania przeciw chlapnięciom od wody wokól zlewozmywaka.
Bardziej niż o pokoscie z terpentyną tym razem myslę o oleju Behandla z Ikea, który własnie do nasączania blatów słuzy,
jednak nie wiem, jak wypadnie porównanie z nasączaniem pokostem.
Jakie sa Wasze doswiadczenia z tym olejem, lub innym impregnatem blatów kuchennych z litego drewna?

I jeszcze pytanie czym przeszlifować powierzchnię baltów przed olejowaniem?
Nie ma zadnych zarysowań, jedynie tam, gdzie pokost strał się powierzchnia drewna lekko zszarzała.
Myslę o szlifowaniu takimi małymi miekkimi kostkami sciernymi, jakby gabkami - dobry pomysł?
JaC
rv
2008-02-08 23:27:20 UTC
Permalink
świeży nowy blat bardzo fajnie wyszedł bo "Behlanda"
Grzegorz Lipnicki
2008-02-09 07:48:58 UTC
Permalink
Post by 666
przede wszystkim dla zaimpregnowania przeciw chlapnięciom od wody wokól zlewozmywaka.
Bardziej niż o pokoscie z terpentyną tym razem myslę o oleju Behandla
z Ikea, który własnie do nasączania blatów słuzy,
na takie narażeniena jak wokół zlewu jest całkowicie nieskuteczny:)
a położyłem ze 4x; no chyba, że będziesz wycierał dokładnie
po każdym użyciu zlewu;
przy blatach kuchennych przerzuciłem się na Skydd (też z Ikei);
równie małoskuteczny, ale w 100% bezpieczny (czysty olej parafinowy);
a wokół baterii potraktowałem punktowo (dosłownie)...
Cuprinolem (obecnie Henkel) - maski p. gaz i te sprawy...;),
a na to po wyschnięciu już szerzej tzw. bejcę bezbarwną też z Ikei
(w rzeczywistości jest to raczej rodzaj jakby lakierobejcy
i tworzy powłoczkę bodaj z kalafonii);
wokół baterii rozlana woda stoi i nic się nie dzieje;
wadą jest zmiana wyglądu, powierzchnia wygląda jak lakierowana;
jak akurat zlew mam w rogu, więc w sumie nie widać różnicy;
Post by 666
Jakie sa Wasze doswiadczenia z tym olejem, lub innym impregnatem
blatów kuchennych z litego drewna?
I jeszcze pytanie czym przeszlifować powierzchnię baltów przed olejowaniem?
na pewno warto;

g.
yahu
2008-02-19 20:23:01 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Lipnicki
Post by 666
Jakie sa Wasze doswiadczenia z tym olejem, lub innym impregnatem blatów
kuchennych z litego drewna?
I jeszcze pytanie czym przeszlifować powierzchnię baltów przed olejowaniem?
na pewno warto;
Ja u siebie zaolejowalem olejem do podlog Carls 90 bodajze, ten niby
najlepszy z tej serii ;)
Sprawdza sie piknie. Tylko trzeba usunac nadmiar, bo jak za duzo zostaje to
brzydko wyglada i sie swieci :)


Pozdrawiam
Jasiek
666
2008-02-20 16:55:57 UTC
Permalink
No cóż, przeszlifowałem matą scierną (taka trochę jak szorstki zmywak do garnków) o deklarowanej ziarnistości chyba 240.
Stary pokost generalnie zszedł, ale im bliżej zlewu, tym bardziej szarawy był blat, myslałem, ze może pod nowym
impregnatem szarośc zniknie.
Przejechałem całość mieszanką terpentyny i pokostu 40/60 (tak na oko) o temperaturze pokojowej, co dziwne schło ponad
dobę, na razie jedną warstwe.
Poprzednio impregnowałem samym pokostem, ale podgrzewanym do 50-60°C i jednak tamten dawny pomysł był lepszy.
Niestety szarawy kolor w okolicach zlewu nie zniknął, ale już mi się nie chce jeszcze raz zeszlifowywać nowego pokostu i
wchodzić więcej w drewno, tym bardziej, że nie wiem jaki efekt naprawdę będzie.
Teraz czeka mnie podobna robota na bukowym blacie w loggii, założe chyba tę siatkę ścierną na szlifierkę oscylacyjną i
zdejmę trochę więcej drewna, bo zszarzało od brudu po kilku latach.
JaC


-----
Ja u siebie zaolejowalem olejem do podlog Carls 90 bodajze, ten niby najlepszy z tej serii ;)
Sprawdza sie piknie.
Tylko trzeba usunac nadmiar, bo jak za duzo zostaje to brzydko wyglada i sie swieci :)
Loading...