Discussion:
renowacja pianina - zrób to sam
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
ovoc
2005-08-03 06:39:34 UTC
Permalink
Witam. Piszę pierwszy raz na tą grupę.
Wbrew pozorom i tematowi postu, ta grupa wydaje się być najwłaściwszą do
zadania pytania i uzyskania rzeczowej odpowiedzi. Renowacja pianina miałaby
dotyczyć tylko części drewnianej - zewnętrznej. Pianino jest używane i ma
na sobie delikatne ślady użytkowania. Zastanawiam się nad zmianą i
odnowieniem wizerunku mojego... przepraszam, pianina mojej córki (jeszcze
to kiedyś przeczyta i będę sie tłumaczył), przy okazji myślę też o zmianie
koloru na ciemniejszy, ale przy zachowaniu faktury drewnianej. Wiem, że
będę musiał się sporo naszlifować (elektr. polerka?), a potem bejcolakier,
czy może sama bejca, a potem lakier? Największych problemów spodziewam się
przy nakładaniu powlok lakierniczych. Czy ktoś z Was praktykował takie
rzeczy i może powiedzieć/poradzić jak się do tego zabrać, żeby efekt był
conajmniej zadowalający. Kiedy odnawiałem w domu parkiet (cyklinowanie i
malowanie) widziałem, że gość wyjmuje euromal 2000 i zaczyna malować.
Napisze tylko tyle, że cyklinowanie mu lepiej szło, ale malowania da się
przeżyć, więc może euromal 2000 przy stosunkowo niewielkich powierzchniach
byłby dobrym rozwiązaniem.
Pozdrawiam
--
ovoc www.libre.prv.pl
sadyl
2005-08-03 07:18:31 UTC
Permalink
Post by ovoc
, przy okazji myślę też o zmianie
koloru na ciemniejszy, ale przy zachowaniu faktury drewnianej. Wiem, że
będę musiał się sporo naszlifować (elektr. polerka?), a potem bejcolakier,
czy może sama bejca, a potem lakier?
Wiem, że to nie fortepian koncertowy, ale podejście ze szlifierą i
lakierem do parkietów do pianina wydaje mi się troszkę przesadzone :)
Chyba, że to element dekoracyjny w domu a nie coś co wydaje dźwięki. A
córka jest głucha jak pień, tylko mamusia chciała, żeby nauczyła się
"grać".

A rada konstruktywna: pogadaj z kimś, kto zajmuje się konserwacją mebli
i ma o tym prawdziwe pojecie - powie Ci, na ile możesz sobie pozwolić w
wypadku instrumentu.

sadyl
ovoc
2005-08-03 07:40:58 UTC
Permalink
Post by sadyl
Post by ovoc
, przy okazji myślę też o zmianie
koloru na ciemniejszy, ale przy zachowaniu faktury drewnianej. Wiem, że
będę musiał się sporo naszlifować (elektr. polerka?), a potem bejcolakier,
czy może sama bejca, a potem lakier?
Wiem, że to nie fortepian koncertowy, ale podejście ze szlifierą i
lakierem do parkietów do pianina wydaje mi się troszkę przesadzone :)
nic nie mówiłem o lakierze do parkietów aspekcie renowacji pianina, a
polerka to nie szlifierka kątowa ;)

[ciach]
Post by sadyl
... A córka jest głucha jak pień, tylko mamusia chciała, żeby nauczyła się
"grać".
wysnuwasz mylne wnioski. tyle ci powiem.
Post by sadyl
A rada konstruktywna: pogadaj z kimś, kto zajmuje się konserwacją mebli
i ma o tym prawdziwe pojecie - powie Ci, na ile możesz sobie pozwolić w
wypadku instrumentu.
dzięki za radę. może jakiś fachowiec czyta tą grupę. po cichu liczę na to
:)
powodzenia
Post by sadyl
sadyl
--
ovoc www.libre.prv.pl
sadyl
2005-08-03 10:01:37 UTC
Permalink
Post by ovoc
Post by sadyl
... A córka jest głucha jak pień, tylko mamusia chciała, żeby nauczyła się
"grać".
wysnuwasz mylne wnioski. tyle ci powiem.
To nie wniosek, tylko podejrzenie :)
Samodzielne szlifowanie i lakierowanie pianina przypomina mi malowanie
Porsche wałkiem.
Oczywiście - można to zrobić i może nawet będzie jakoś wyglądać - ale
stracisz nieodwracalnie własciwe i istotne cechy malowanego
(lakierowanego) przedmiotu.
Jak pisał Reksio - lakier ma istotny wpływ na brzmienie instrumentu.
Podobnie - niewłasciwe użycie mechanicznych "czyscideł" może zmienić
własności pudła.
Oczywiscie - są to zmiany subtelne, ale zauważalne dla kogoś o
wysublimowanym słuchu muzycznym - a raczej takie osoby są lub pragną być
muzykami (ze znaczną ilością wyjątków, słyszalną głównie w mediach :)
Chyba, ze pianino jest "made in China" i kupione w supermarkecie :)

sadyl
ovoc
2005-08-03 11:11:00 UTC
Permalink
Post by sadyl
Post by ovoc
Post by sadyl
... A córka jest głucha jak pień, tylko mamusia chciała, żeby nauczyła się
"grać".
wysnuwasz mylne wnioski. tyle ci powiem.
To nie wniosek, tylko podejrzenie :)
Samodzielne szlifowanie i lakierowanie pianina przypomina mi malowanie
Porsche wałkiem.
Oczywiście - można to zrobić i może nawet będzie jakoś wyglądać - ale
stracisz nieodwracalnie własciwe i istotne cechy malowanego
(lakierowanego) przedmiotu.
Jak pisał Reksio - lakier ma istotny wpływ na brzmienie instrumentu.
[ciach]
no tutaj przesadziłeś. IMO lakier ma znikomy wpływ na jakość dźwięku
pianina czy fortepianu. ma natomiast wpływ na trwałość powłoki. Porównanie
pudła gitary do obudowy pianina (wyłączając dno rezonansowe, które jest
niemalowane) jest o tyle nieszczęścliwe, że pudło w gitarze to, obok strun,
podstawa jej brzmienia. to jest Calisia z przełomu lat '70 i'80, a jej
lakier nie jest raczej twardy. zdecydowanie nie jest i to widać gołym
okiem, niestety. to co słychać zależy przede wszystkim od wielkości i
jakości dna rezonansowego, ramy żeliwnej, strun, osadzenia kołków
stroikowych i jakości/zużycia filców. poza rym Reksio tak nie napisał jak
go cytujesz.
szacunek
--
ovoc www.libre.prv.pl
sadyl
2005-08-03 11:33:19 UTC
Permalink
Post by ovoc
no tutaj przesadziłeś. IMO lakier ma znikomy wpływ na jakość dźwięku
pianina czy fortepianu. ma natomiast wpływ na trwałość powłoki.
[ciach]
Skoro tak uważasz....:)

Chciałem Ci tylko zaproponować, abyś skonsultował kwestię lakieru nie
tylko z fachowacami od farb - ale i przede wszystkim - z ludźmi, którzy
maja _jakiekolwiek_ pojecie jak dany lakier zachowuje się na
_instrumencie_ a nie na np. drewnianej podłodze. Nie twierdzę, że musisz
od razu bawić się w politurę, bo będzie droższa niż instrument. Nie
wykluczam, że jakiś pospolity lakier może się _przypadkiem_ nadawać na
instrument. Przypadkiem, to fabryki z pewnoscią nie testują własności
akustycznych oferowanych produktów. Ale zdaj sobie sprawę, że malując
byle jak i byle czym możesz zniszczyć malowany przedmiot. Tzn
nieodwracalnie pozbawić go istotnej cechy, jaką jest jego brzmienie.
Dlatego pogadaj z kimś, kto się na tym naprawdę zna.
Możesz przecież zadzwonić do jakiejś filharmonii, orkiestry itd. -
zapewne powiedzą Ci kto się zajmuje konserwacją np. fortepianów.
Dzwoniąc do rzemieslnika z pewnoscią uzyskasz informacje bardziej
wiarygodne od tych, jakie mogą Ci przekazać Grupowicze, najlepiej nawet
znający się na pokryciach malarskich, ale nie mający doświadczenia z
instrumentami.

sadyl
ovoc
2005-08-03 11:49:18 UTC
Permalink
Post by ovoc
Post by ovoc
no tutaj przesadziłeś. IMO lakier ma znikomy wpływ na jakość dźwięku
pianina czy fortepianu. ma natomiast wpływ na trwałość powłoki.
[ciach]
Skoro tak uważasz....:)
Chciałem Ci tylko zaproponować, abyś skonsultował kwestię lakieru nie
tylko z fachowacami od farb - ale i przede wszystkim - z ludźmi, którzy
maja _jakiekolwiek_ pojecie jak dany lakier zachowuje się na
_instrumencie_ a nie na np. drewnianej podłodze. Nie twierdzę, że musisz
od razu bawić się w politurę, bo będzie droższa niż instrument. Nie
wykluczam, że jakiś pospolity lakier może się _przypadkiem_ nadawać na
instrument. Przypadkiem, to fabryki z pewnoscią nie testują własności
akustycznych oferowanych produktów. Ale zdaj sobie sprawę, że malując
byle jak i byle czym możesz zniszczyć malowany przedmiot. Tzn
nieodwracalnie pozbawić go istotnej cechy, jaką jest jego brzmienie.
Dlatego pogadaj z kimś, kto się na tym naprawdę zna.
Możesz przecież zadzwonić do jakiejś filharmonii, orkiestry itd. -
zapewne powiedzą Ci kto się zajmuje konserwacją np. fortepianów.
Dzwoniąc do rzemieslnika z pewnoscią uzyskasz informacje bardziej
wiarygodne od tych, jakie mogą Ci przekazać Grupowicze, najlepiej nawet
znający się na pokryciach malarskich, ale nie mający doświadczenia z
instrumentami.
Serdeczne dzięki. Już posłałem maile gdzie trzeba. :)
Pozdrawiam.
--
ovoc www.libre.prv.pl
Reksio
2005-08-03 08:06:07 UTC
Permalink
Post by ovoc
conajmniej zadowalający. Kiedy odnawiałem w domu parkiet (cyklinowanie i
malowanie) widziałem, że gość wyjmuje euromal 2000 i zaczyna malować.
Napisze tylko tyle, że cyklinowanie mu lepiej szło, ale malowania da się
przeżyć, więc może euromal 2000 przy stosunkowo niewielkich powierzchniach
byłby dobrym rozwiązaniem.
Nie. Nie rob tego tak. Elementy drewniane pianina tworza "pudlo" , albo
inaczej "skrzynia" rezonansowa. Zastanowiles sie kiedykolwiek dlaczego
fortepiany biale sa tak rzadko spotykane? Trudno dobrac bialy lakier o
takich cechach (np twardosci ) jak czarny, by nie tlumil dzwiekow.
Rozmawiales z kims kto pomalowal samodzielnie gitare akustyczna ?
Proponuje poszukac w necie grupy o muzyce, pianinach, itp. Tutaj sam
doradzilbym jais twardy, chemoutwardzalny lakier, ale wazne oprocz wygladu
sa jeszcze jakie dzwieki "wydziela" ten mebel. Ostatecznie zadzwon np. do
lutnika i zapytaj jaki moze miec wplyw takie dzialanie, i jaki lakier
poleca. mozliwe ze taki do parkietow - w koncu w lakierach w ciagu kilku
ostatnich lat duzo sie zmienilo .........
Nie jestem pianista - informacje o bialych fortepianach pochodza z wywiadu z
Markiem i Wackiem jaki slyszalem (albo czytalem) chyba z 15 lat
temu.........

Pozdrrr... Reksio
ovoc
2005-08-03 08:26:20 UTC
Permalink
Post by Reksio
Post by ovoc
conajmniej zadowalający. Kiedy odnawiałem w domu parkiet (cyklinowanie i
malowanie) widziałem, że gość wyjmuje euromal 2000 i zaczyna malować.
Napisze tylko tyle, że cyklinowanie mu lepiej szło, ale malowania da się
przeżyć, więc może euromal 2000 przy stosunkowo niewielkich powierzchniach
byłby dobrym rozwiązaniem.
Nie. Nie rob tego tak. Elementy drewniane pianina tworza "pudlo" , albo
inaczej "skrzynia" rezonansowa. Zastanowiles sie kiedykolwiek dlaczego
fortepiany biale sa tak rzadko spotykane? Trudno dobrac bialy lakier o
takich cechach (np twardosci ) jak czarny, by nie tlumil dzwiekow.
Proponuje poszukac w necie grupy o muzyce, pianinach, itp.
ten lakier, który leży na pianinie nie wygląda na twardy, ale czy twardość
lakieru faktycznie może mieć znaczenie w przypadku pianina, to nie wiem.
znaczenie na pewno ma m. in. wielkość i jakość płyty rezonansowej (z tyłu).
Słusznie - poszukam na pl.rec.muzyka.klasycza
Post by Reksio
Tutaj sam doradzilbym jais twardy, chemoutwardzalny lakier, ale wazne oprocz wygladu
sa jeszcze jakie dzwieki "wydziela" ten mebel. Ostatecznie zadzwon np. do
lutnika i zapytaj jaki moze miec wplyw takie dzialanie, i jaki lakier
poleca. mozliwe ze taki do parkietow - w koncu w lakierach w ciagu kilku
ostatnich lat duzo sie zmienilo .........
Nie jestem pianista - informacje o bialych fortepianach pochodza z wywiadu z
Markiem i Wackiem jaki slyszalem (albo czytalem) chyba z 15 lat
temu.........
Dziękuję za poradę.
Pozdrawiam serdecznie.
--
ovoc www.libre.prv.pl
Loading...